Pracowity rok, ale udany dzięki zgranej ekipie
- podsumowuje miniony rok dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Popielowie - Barbara Piekarek.
- Każdy rok niesie za sobą jakieś wyzwania, którym musimy sprostać. To jest nasz obowiązek. Jesteśmy tu po to, żeby służyć ludziom. Od tego jest pomoc społeczna. Nasza praca nie polega jedynie na wypełnianiu statutowych obowiązków. Często pracujemy w większym niż wymagany wymiar. Bo tak trzeba. I tak czujemy. Ubiegły tok był trudny, choćby ze względu na nowe zasady w programie rządowym 500+. Doszło wiele rodzin, które do tej pory nie miały prawa do tego świadczenia. Dzięki determinacji wszystkich pracowników, ich zaangażowaniu i dodatkowych godzin społecznej właściwie pracy, wszyscy dostali świadczenia na czas. Nie było żadnych opóźnień, które dość często pojawiały się w innych gminach czy miastach. Daliśmy radę i to uważam za duży plus. Jak co roku, staraliśmy się o różne dotacje na realizację społecznych projektów. W minionym roku złożyliśmy również kilka projektów. Wkrótce okaże się, czy zostaną przyjęte. Z analizy i obserwacji wynika, że grupą potrzebującą największej troski i naszego wsparcia, to środowisko osób starszych, schorowanych i samotnych. Do nich właśnie skierowany będzie projekt Senior +.
Składa się on z dwóch modułów. Jeden będzie realizowany razem z ROPS, drugi moduł projektu będziemy realizować samodzielnie. W ramach projektu zwiększymy opiekę środowiskową nad osobami starszymi i samotnymi, zatrudniając dodatkowo opiekunki. Drugi moduł będziemy realizować, zakładając klub seniora. Miejsce spotkań starszych ludzi, którzy pod opieką animatora spędzać będą wolny czas. Czy otrzymamy dofinansowanie, okaże się końcem lutego. Jest na to spora szansa. Bardzo realne staję się nasze marzenie o stworzeniu Domu Dziennego Pobytu. Urząd Gminy bardzo aktywnie pracuje nad tym projektem. Wspólnie pracujemy. Wniosek został już złożony. Czekamy na jego weryfikację.
Szczególnego wsparcia z naszej strony potrzebują również rodziny z różnego rodzaju problemami. Czasem zdrowotnymi, czasem dotyczącymi różnych form przemocy. Myślimy również o młodzieży. Prewencja jest najbardziej skuteczną formą pomocy. Dlatego planujemy założenie świetlic dla młodzieży szkolnej. Jeszcze nie określiliśmy ich siedziby, myślę, że będzie ich kilka. To kolejny projekt, który złożyliśmy i czekamy na dotację.
Bardzo dobrze funkcjonuje u nas program „Nie marnuj żywności”. Pracownicy mają z tym dużo dodatkowej pracy, ale nikt nie narzeka. Prawie codziennie odbieramy z Biedronki mnóstwo żywności, nierzadko są to produkty ekskluzywne, które musimy w tym samym dniu rozdać naszym podopiecznym. Nie wszyscy są mobilni, bo żywność trafia głównie to samotnych i chorych, dlatego rozwozimy ją sami.
Przeciągają się prace nad programem rządowym banku żywności. Ostatnią dostawę mieliśmy końcem wiosny, program został chwilowo zawieszony, być może ruszy ponownie od lutego. Takie przynajmniej słyszymy zapewnienia.
Podsumowując: to był dobry, bardzo pracowity rok. I bardzo stabilny, mimo licznych zmian wprowadzonych odgórnie. Daliśmy radę sprostać dodatkowym zadaniom i sami podejmowaliśmy dodatkowe inicjatywy. Wszystko to dzięki niezawodnej, kreatywnej i bardzo zmobilizowanej ekipie pracowników GOPS. I oczywiście dobrej współpracy z popielowskim samorządem – podsumowuje miniony rok Barbara Piekarek.
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...